Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Między 20. a 30. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy oraz dwie drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Nieoczekiwanie piłkarze Cercle Brugge nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 64. minucie bramkę zdobył Anthony Musaba. Asystę zanotował Kévin Hoggas. W następstwie utraty bramki trener Excelu Mouscron postanowił zagrać agresywniej. W 70. minucie zmienił pomocnika Brunona Xadasa i na pole gry wprowadził napastnika Charles'a-Andreasa Bryma. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego drużyna zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. W 78. minucie Fabrice Olinga zastąpił Imada Faraja. Chwilę później trener Cercle Brugge postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 81. minucie zastąpił zmęczonego Franka Kanoute'a. Na boisko wszedł Johanna Ochieng, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Zawodnicy gości odpowiedzieli strzeleniem gola. W tej samej minucie Matías Silvestre wyrównał wynik meczu. Przy strzeleniu gola asystował Jean Junior. Na cztery minuty przed zakończeniem meczu kartkę otrzymał Leonardo Lopes z zespołu gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Excelu Mouscron w 87. minucie spotkania, gdy Harlem-Eddy Gnohéré zdobył z karnego drugą bramkę. To pierwszy gol tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. W 88. minucie Leonardo Lopes został zmieniony przez Thiba Somersa, co miało wzmocnić jedenastkę Cercle Brugge. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Harlema-Eddy'ego Gnohérégo na Deniego Hočkę. W doliczonej dziewiątej minucie spotkania arbiter ukarał kartką Kévina Hoggasa, piłkarza gospodarzy. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-2. Sędzia przyznał cztery żółte kartki zawodnikom Cercle Brugge, a piłkarzom gości pokazał dwie. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast zespół Excelu Mouscron w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę jedenastka Cercle Brugge rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie KRC Genk. Tego samego dnia Club Brugge KV zagra z zespołem Excelu Mouscron na jego terenie.