Benedito od dawna krytykuje poczynania zarządu klubu, a czarę goryczy przelało sprzedanie Neymara do Paris Saint-Germain. W ostatnich dniach złożył wniosek o odwołanie zarządu Barcelony. Aby doszło do głosowania musi on uzbierać 15% podpisów socios, a więc zrzeszonych kibiców, którzy mają wpływ na losy klubu. Łącznie potrzeba 16 750 podpisów, a na ich zdobycie Benedito ma 14 dni - poinformowała Barcelona w oficjalnym komunikacie. Klub udostępnił wnioskodawcom 33 140 formularzy, a więc niemal dwa razy więcej, niż wynosi liczba wymaganych podpisów. W razie zdobycia odpowiedniej liczby podpisów odbędzie się głosowanie socios nad odwołaniem obecnego zarządu. Jeszcze nigdy w historii nie udało się w ten sposób odwołać zarządu "Dumy Katalonii". WG