Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi drużynami. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną żółtą kartkę w meczu sędzia przyznał Matii Horvatowi z zespołu gości. Była to 26. minuta starcia. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Dornbirnu w 27. minucie spotkania, gdy Andreas Malin strzelił pierwszego gola. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Dornbirnu w 35. minucie spotkania, gdy Deniz Mujic zdobył z rzutu karnego drugą bramkę. W 37. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Deniz Mujic z Dornbirnu. Drugą połowę drużyna Kapfenberger rozpoczęła w zmienionym składzie, za Daniela Racica, Davida Sencara weszli Ivo Kralj, İbrahim Bingöl. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy wynik na 4-0 podwyższył Lukas Fridrikas. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Egzon Shabani. W 71. minucie za Egzona Shabaniego wszedł Alexander Huber. Niedługo później Christoph Domig wywołał eksplozję radości wśród kibiców Dornbirnu, zdobywając kolejną bramkę w 72. minucie pojedynku. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Lukas Fridrikas. Mimo że zespół gości nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 88 ataków oddał tylko sześć celnych strzałów, to w końcu strzelił długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W 75. minucie bramkę pocieszenia zdobył Kristijan Makovec. Asystę przy golu zanotował Paul Mensah. W 79. minucie Samuel Oppong został zmieniony przez Levana Eloshvilego, co miało wzmocnić drużynę Kapfenberger. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Deniza Mujica na Maurice'a Mathisa oraz Christopha Domiga na Feliksa Gurschlera. W 89. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Matija Horvat z drużyny gości i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w 26. minucie. W ostatnich minutach spotkania na boisku kibice domagali się kolejnych bramek. W doliczonym czasie gry na listę strzelców wpisał się Florian Prirsch. Bramka padła po podaniu Feliksa Gurschlera. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 6-1. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Kapfenberger pokazał jedną żółtą oraz jedną czerwoną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Kapfenberger rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie SV Ried. Natomiast w sobotę SK Vorwärts Steyr będzie gościć drużynę Dornbirnu.