Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na pięć pojedynków drużyna Lustenau wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż trzy razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Pius Grabher z Lustenau. Była to 36. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę jedenastka Pasching rozpoczęła w zmienionym składzie, za Mamoudou Karamoko, Hong Hyeon-seoka weszli Ibrahima Dramé, Mirsad Sulejmanović. W 62. minucie arbiter przyznał kartkę Florianowi Aignerowi z zespołu gości. W 63. minucie Alexander Michlmayr został zastąpiony przez Fabiana Benkę. W tej samej minucie w drużynie Pasching doszło do zmiany. Marcel Monsberger wszedł za Floriana Aignera. Bramkarz Lustenau wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w meczu sześć razy, ale nie zachował czystego konta. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy wynik ustalił Marcel Monsberger. W zdobyciu bramki pomógł Fabian Benko. W następstwie utraty bramki trener Lustenau postanowił zagrać agresywniej. W 80. minucie zmienił pomocnika Piusa Grabhera i na pole gry wprowadził napastnika Daniela Tiefenbacha. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 81. minucie sędzia pokazał kartkę Tillowi Cissokho, piłkarzowi gospodarzy. Chwilę później trener Pasching postanowił bronić wyniku. W 82. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Valentina Müllera wszedł Fredy Valencia, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Pasching utrzymać prowadzenie. Od 85. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Pasching i jedną drużynie przeciwnej. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po trzy żółte kartki. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Pasching w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Już w najbliższy wtorek jedenastka Pasching będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FC Liefering. Tego samego dnia FC Wacker Innsbruck będzie gościć jedenastkę Lustenau.