Badanie pokazało, że większość byłych sportowców olimpijskich spotkało się z uprzedzeniami w okresie dorastania, jednak większość z nich potrafiła wykorzystać te doświadczenia jako motywację do osiągnięcia swoich celów. Ponad połowa sportowców olimpijskich (55%) doświadczyła uprzedzeń ze strony swoich rówieśników. Aż 65% z nich odebrało to jako stałe przeszkody na drodze do ich sukcesu, a u 49% uprzedzenia spowodowały spadek zaufania do własnych umiejętności. Co sprawia, że pomimo trudności udaje się osiągnąć sukces? Siedmiu na dziesięciu sportowców olimpijskich, którzy spotkali się z uprzedzeniami, zgodziło się, że uzyskali pomoc w ich przezwyciężaniu (79%). To wsparcie sprawiło, że uprzedzenia nie zdemotywowały ich w walce o własne marzenia, a dla 53% ankietowanych to mama okazała się największym sojusznikiem, osobą, która była przy nich od samego początku, broniąc ich mimo przeciwności losu. Byli sportowcy olimpijscy zgadzają się, że mama pomogła zaszczepić w nich pozytywne myślenie poprzez: naukę jak stać się lepszą osobą (78%) zachęcanie do skupienia się na celu, do którego dążą (74%) zaprezentowaniu im innej perspektywy, która zmieniła ich sposób myślenia (68%) uświadomienie, że negatywne doświadczenia nie jest czymś, czym powinni się przejmować (64%). "Uprzedzenia w sportowym świecie występują bardzo często, są związane nie tylko z uprzedzeniami ze względu na płeć, religię czy rasę, ale także niekiedy z statusem majątkowym. W tych momentach niezwykle ważne jest to, by się nie poddać, wierzyć w siebie i trenować jeszcze więcej, by stawać się coraz to lepszą wersją siebie. Oprócz własnego własnej motywacji niezwykle istotne jest to, by mieć kogoś kto w chwilach zwątpienia potrafi wesprzeć. Dla mnie największym wsparciem, w chwilach zwątpienia, była, jest i będzie moja mama, która niezależnie od sytuacji zawsze przy mnie była. Motywowała i wspierała za co jestem jej bardzo wdzięczny" - dodaje Maciej Kot, ambasador tegorocznej edycji kampanii "Dziękuję Ci, Mamo".