Jedenastka Stoke City (”Garncarze”) bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował czwartą pozycję i był zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 20 razy. Jedenastka Sheffield United (”Szable”) wygrała aż sześć razy, zremisowała 11, a przegrała tylko trzy. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Tom Smith ze Stoke City. Była to 27. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Wysiłki podejmowane przez zespół ”Garncarzy” w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 55. minucie bramkę zdobył Jacob Brown. W 56. minucie sędzia pokazał kartkę Jacobowi Brownowi z drużyny gości. Trener Sheffield United postanowił zagrać agresywniej. W 67. minucie zmienił pomocnika Bena Osborna i na pole gry wprowadził napastnika Lysa Mousseta. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego drużyna zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. W tej samej minucie za Maria Vrančicia wszedł Sam Clucas. W 71. minucie Oliver Norwood został zmieniony przez Conora Hourihane'a, a za Ilimana Ndiayego wszedł na boisko David McGoldrick, co miało wzmocnić zespół Sheffield United. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jacoba Browna na Stevena Fletchera. Jedenastka ”Szabl” otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 80. minucie Lys Mousset wyrównał wynik meczu. Asystę zanotował David McGoldrick. Kibice ”Garncarzy” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Sama Surridge'a. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Nick Powell. Niedługo po stracie bramki zespół Sheffield United trafił do bramki rywala. Gola na 2-1 w 83. minucie strzelił David McGoldrick. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Enda Stevens. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-1. Arbiter nie ukarał piłkarzy Sheffield United żadną kartką, natomiast zawodnikom gości przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek jedenastka Stoke City rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie AFC Bournemouth. Tego samego dnia Millwall FC zagra z jedenastką Sheffield United na jej terenie.