Zespół Nottinghamu Forest (”Forest”) przed meczem zajmował 18. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 14 razy. Drużyna Blackpool FC (”Mandarynki”) wygrała aż pięć razy, zremisowała siedem, a przegrała tylko dwa. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Philipowi Frigastowi z zespołu gospodarzy. Była to 20. minuta meczu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Nottinghamu Forest w 22. minucie spotkania, gdy Brennan Johnson strzelił pierwszego gola. W zdobyciu bramki pomógł Max Lowe. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Nottinghamu Forest. Zawodnicy Blackpool FC w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 53. minucie na listę strzelców wpisał się Jerry Yates. Bramka padła po podaniu Jordana Lawrence'a-Gabriela. Niedługo później Lewis Grabban wywołał eksplozję radości wśród kibiców Nottinghamu Forest, strzelając kolejnego gola w 61. minucie starcia. W 62. minucie Tyreece John-Jules zastąpił Demetriego Mitchella. W 71. minucie Kevin Stewart został zmieniony przez Kennetha Dougalla, a za Gary'ego Madinego wszedł na boisko Sonny Carey, co miało wzmocnić jedenastkę Blackpool FC. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jacka Colbacka na Jamesa Garnera. A trener Nottinghamu Forest wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Aleksa Mightena. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić Philip Frigast. W 82. minucie kartkę dostał Scott McKenna z ”Forestu”. Na cztery minuty przed zakończeniem spotkania w jedenastce Nottinghamu Forest doszło do zmiany. Joe Lolley wszedł za Brennana Johnsona. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-1. Arbiter nie ukarał piłkarzy Blackpool FC żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek zespół Nottinghamu Forest zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego rywalem będzie Bristol City FC. Natomiast w środę Reading FC będzie gościć zespół ”Mandarynek”.