Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu zawodnicy Lutonu Town nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 19. minucie na listę strzelców wpisał się Glen Rea. Jedenastka Middlesbrough FC (”Boro”) wyrównała wynik meczu. W 21. minucie wynik ustalił Duncan Watmore. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 71. minucie sędzia wskazał na jedenasty metr, jednak bramkarz wykazał się świetną interwencją i obronił strzał przeciwnika. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystał zespół gospodarzy. Chwilę później trener Lutonu Town postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 72. minucie na plac gry wszedł George Moncur, a murawę opuścił Harry Cornick. Jedyną kartkę w meczu arbiter przyznał Glenowi Rei z Lutonu Town. Była to 75. minuta pojedynku. Niedługo później trener ”Boro” postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 83. minucie zastąpił zmęczonego Yannicka Bolasiego. Na boisko wszedł Josh Coburn, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W tej samej minucie za Jamesa Collinsa wszedł Sam Nombe. W drugiej połowie nie padły bramki. Przewaga drużyny Lutonu Town w posiadaniu piłki była ogromna (62 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze tylko zremisowali. Sędzia nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Lutonu Town pokazał jedną żółtą. Drużyna Lutonu Town w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił jednego gracza. Już w najbliższy wtorek drużyna Lutonu Town zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Rotherham United FC. Natomiast w sobotę Wycombe Wanderers FC zagra z jedenastką Middlesbrough FC na jej terenie.