Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 12 starć jedenastka Crewe Alexandra wygrała pięć razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Nie wszyscy kibice zajęli swoje miejsca na stadionie, a doszło do pierwszej zmiany na boisku. W piątej minucie w drużynie Blackpool FC (”Mandarynki”) doszło do zmiany. Demetri Mitchell wszedł za Luke'a Garbutta. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Oliver Turton z zespołu gości. Była to 45. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na początku drugiej połowy piłkarze Crewe Alexandra nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 54. minucie na listę strzelców wpisał się Mikael Mandron. Sytuację bramkową stworzył Charlie Kirk. W 69. minucie arbiter pokazał kartkę Jerry'emu Yatesowi z Blackpool FC. Jedenastka Crewe Alexandra niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 17 minut, zespół gości doprowadził do remisu. Bramkę zdobył Grant Ward. W 76. minucie za Calluma Ainleya wszedł Oliver Finney. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Crewe Alexandra: Luke'owi Murphy'emu w 78. i Omarowi Becklesowi w 83. minucie. Chwilę później trener Crewe Alexandra postanowił wzmocnić linię pomocy i w 87. minucie zastąpił zmęczonego Luke'a Murphy'ego. Na boisko wszedł Tom Lowery, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-1. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po dwie żółte kartki. Drużyna Crewe Alexandra w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast zespół gości w pierwszej połowie wymienił jednego gracza. Już w najbliższy wtorek drużyna Blackpool FC zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Charlton Athletic FC. Tego samego dnia Sunderland AFC będzie gościć zespół Crewe Alexandra.