Już w pierwszych minutach drużyna Reading FC (”The Royals”) próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Lucasowi João z Reading FC. Była to 35. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 57. minucie w jedenastce Reading FC doszło do zmiany. Tomás Esteves wszedł za Thomasa Holmesa. W tej samej minucie za Yakou Meïtégo wszedł Alfa Semedo. Dopiero w drugiej połowie Lucas João wywołał eksplozję radości wśród kibiców ”The Royals”, zdobywając bramkę w 63. minucie meczu. Przy zdobyciu bramki pomógł Liam Moore. Chwilę później trener Wycombe Wanderers postanowił wzmocnić linię napadu i w 64. minucie zastąpił zmęczonego Scotta Kashketa. Na boisko wszedł Fred Onyedinma, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Na 12 minut przed zakończeniem pojedynku sędzia przyznał kartkę Andrewowi Rinomhocie z zespołu gospodarzy. Niedługo później trener ”The Royals” postanowił bronić wyniku. W 89. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Michaela Olise'a wszedł Thomas Mcintyre, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gospodarzy utrzymać prowadzenie. Jedenastka ”The Royals” była w posiadaniu piłki przez 65 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter nie ukarał piłkarzy Wycombe Wanderers żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy pokazał dwie żółte. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Wycombe Wanderers rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie Norwich City. Tego samego dnia Rotherham United FC zagra z jedenastką Reading FC na jej terenie.