Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 spotkań zespół Plymouth Argyle (”The Greens”) wygrał cztery razy i tyle samo razy przegrywał. Pięć meczów zakończyło się remisem. Od początku meczu obie drużyny postawiły na obronę, co spowodowało senną atmosferę na boisku na początku meczu. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Accrington Stanley (”Stanley”) w 20. minucie spotkania, gdy Billy Kee strzelił z rzutu karnego pierwszego gola. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzynaste trafienie w sezonie. Drużyna ”The Greens” ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. Na dziewięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy wynik na 2-0 podwyższył Sean McConville. To już dwunaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Niedługo później Sean McConville wywołał eksplozję radości wśród kibiców ”Stanley”, strzelając kolejnego gola w 43. minucie starcia. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Jordan Clark. Kibice Plymouth Argyle nie mogli już doczekać się wprowadzenia Rubena Lameirasa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie 11 zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Jamie Ness. Drugą połowę zespół ”Stanley” rozpoczął w zmienionym składzie, za Rossa Sykesa wszedł Harvey Rodgers. Także drużyna ”The Greens” rozpoczęła w zmienionym składzie, za Davida Foksa wszedł Freddie Ladapo. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 51. minucie Sean McConville hat-tricka ustrzelił zmieniając wynik na 4-0. Asystę przy bramce po raz kolejny zaliczył Jordan Clark. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Accrington Stanley w 66. minucie spotkania, gdy Luke Armstrong strzelił piątego gola. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Sean McConville. W 79. minucie za Billy Kee wszedł Paul Smyth. W 80. minucie Janoi Donacien został zmieniony przez Dannego Williamsa, co miało wzmocnić zespół ”Stanley”. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ryana Taylora na Aleksa Fletchera. W trzeciej minucie doliczonego czasu spotkania do własnej bramki trafił zawodnik Accrington Stanley Mark Hughes. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 5-1. Arbiter nie przyznał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 4 maja jedenastka ”The Greens” rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Scunthorpe United FC. Tego samego dnia Portsmouth FC będzie gościć drużynę Accrington Stanley.