Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 18 starć zespół Peterborough United wygrał siedem razy i tyle samo razy przegrywał. Cztery mecze zakończyły się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w meczu obejrzał Sam Mantom z Southend United. Była to siódma minuta starcia. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Wysiłki podejmowane przez drużynę Peterborough United w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 55. minucie bramkę zdobył Mohamed Eisa. Bramka padła po podaniu Marcusa Maddisona. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Peterborough United w 57. minucie spotkania, gdy Ivan Toney strzelił drugiego gola. Ponownie w zdobyciu bramki pomógł Marcus Maddison. W 64. minucie za Johna White'a wszedł Stephen Humphrys. Od 72 minuty boisko opuścili piłkarze Peterborough United: Marcus Maddison, Mohamed Eisa, Josh Knight, na ich miejsce weszli: Serhat Tasdemir, Siriki Dembele, Joe Ward. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Nathana Ralpha, Brandona Goodshipa zajęli: Andre Blackman, Layton Ndukwu. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 0-2. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Southend United pokazał jedną żółtą. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Peterborough United będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie Milton Keynes Dons FC. Tego samego dnia Wycombe Wanderers FC będzie przeciwnikiem drużyny Southend United w meczu, który odbędzie się w High Wycombe.