Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem starć jedenastka Mansfield Town wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo cztery razy. Żadne spotkanie nie zakończyło się remisem. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Po nieciekawym początku meczu zawodnicy Mansfield Town nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 33. minucie Nicky Maynard dał prowadzenie swojej drużynie. Przy zdobyciu bramki asystował George Lapslie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Mansfield Town. Jedenastka gości (”The Saddlers”) wyrównała wynik meczu. W 49. minucie wynik ustalił Elijah Adebayo. Sytuację bramkową stworzył George Nurse. W pierwszych minutach drugiej połowy kartką został ukarany Hayden White, piłkarz Walsall FC. W 52. minucie Danny Guthrie zastąpił Liama Kinsellę. W 62. minucie kartkę otrzymał James Perch z zespołu gospodarzy. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce ”The Saddlers” doszło do zmiany. Cameron Norman wszedł za Haydena White'a. Trener Walsall FC postanowił zagrać agresywniej. W 70. minucie zmienił pomocnika Stuarta Sinclaira i na pole gry wprowadził napastnika Caolana Lavery'ego, który w bieżącym sezonie ma na koncie już trzy gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Chwilę później trener Mansfield Town postanowił wzmocnić linię napadu i w 75. minucie zastąpił zmęczonego Andy'ego Cooka. Na boisko wszedł Jordan Bowery, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 80. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Nickiego Maynarda z Mansfield Town, a w drugiej minucie doliczonego czasu starcia Caolana Lavery'ego z drużyny przeciwnej. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła jednego zawodnika. Natomiast jedenastka Walsall FC w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek zespół Walsall FC zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Crawley Town FC. Tego samego dnia Bolton Wanderers FC będzie gościć jedenastkę Mansfield Town.