Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 18 meczów zespół Blackpool FC (”Mandarynki”) wygrał sześć razy, ale więcej przegrywał, bo osiem razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Od pierwszych minut drużyna Bristolu Rovers zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki ”Mandarynek” była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Blackpool FC w 28. minucie spotkania, gdy Jay Spearing strzelił z rzutu karnego pierwszego gola. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki ”Mandarynek”. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół ”Mandarynek”, zdobywając kolejną bramkę. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania wynik na 2-0 podwyższył Armand Gnanduillet. Sytuację bramkową stworzył Jay Spearing. W 55. minucie Alex Rodman został zmieniony przez Tylera Smitha. W 65. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Olivera Turtona z ”Mandarynek”, a w 72. minucie Tylera Smitha z drużyny przeciwnej. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-0. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Bristolu Rovers w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. 10 sierpnia jedenastka Bristolu Rovers rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Wycombe Wanderers FC. Tego samego dnia Southend United FC będzie rywalem zespołu ”Mandarynek” w meczu, który odbędzie się w Southend-on-Sei.