Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Jedenastka Derby County (”Barany”) plącze się na dole tabeli zajmując 20. miejsce, za to drużyna WBA (”The Baggies”) zajmując czwartą pozycję w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 18 meczów jedenastka ”The Baggies” wygrała pięć razy, ale więcej przegrywała, bo siedem razy. Sześć meczów zakończyło się remisem. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Między 18. a 36. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Derby County i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W pierwszych minutach drugiej połowy kartkę dostał Richard Stearman z drużyny gospodarzy. W 57. minucie Luke Plange zastąpił Colina Kazima-Richardsa. W tej samej minucie w zespole Derby County doszło do zmiany. Ravel Morrison wszedł za Sama Baldocka. Jedyną bramkę meczu zdobył Colin Kazim-Richards dla jedenastki Derby County. Bramka padła w tej samej minucie. W 62. minucie w drużynie WBA doszło do zmiany. Tom Fellows wszedł za Adama Reacha. Trener ”The Baggies” wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jordana Hugilla. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Grady Diangana. W 76. minucie Darnell Furlong został zmieniony przez Taylora Gardnera-Hickmana, co miało wzmocnić zespół ”The Baggies”. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Festy'ego Ebosele'a na Eirana Cashina w 88. minucie. W piątej minucie doliczonego czasu gry sędzia ukarał kartką Eirana Cashina, piłkarza ”Baranów”. Przewaga drużyny WBA w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter pokazał cztery żółte kartki zawodnikom Derby County, natomiast piłkarzom gości przyznał jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy czwartek zespół ”Baranów” zawalczy o kolejne punkty w Stoke-on-Trencie. Jego rywalem będzie Stoke City FC. Tego samego dnia Preston North End FC zagra z jedenastką WBA na jej terenie.