- Unia Leszno jest zespołem kompletnym, trudnym do pokonania, zwłaszcza na jej torze. Prowadziła po rundzie zasadniczej i teraz jest faworytem, ale jedziemy tam powalczyć o jak najlepszy wynik. Pokażemy naszym kochanym kibicom, że zasłużyliśmy na ten finał - zaznaczył Żyto. W pierwszym meczu finałowym bardzo słabo wypadł Grzegorz Zengota, który zdobył dwa punkty. W meczu rewanżowym zastąpi go Duńczyk Niels Kristian Iversen, który pojedzie w parze ze Szwedem Fredrikiem Lindgrenem. "Iversen był już na pierwszym meczu i obserwował go z parkingu. Jest w teraz w formie i może zdobyć sporo punktów, dlatego trener uznał, że w Lesznie bardziej się sprawdzi" - wyjaśnił rzecznik zielonogórskiego klubu, Marek Jankowski. Mecz w Lesznie będzie ostatnim w Falubazie dla wypożyczonego z Włókniarza Częstochowa Amerykanina Grega Hancocka. - Nie można wykluczyć, że Hancock zostanie u nas na dłużej, bo czuje się tu bardzo dobrze i my też jesteśmy zadowoleni ze współpracy - przyznał Jankowski. Kibice, którzy nie pojadą na mecz do Leszna, będą mogli go obejrzeć na telebimach, które staną przy zielonogórskim Centrum Biznesu. Powrót zawodników Falubazu planowany jest w niedzielę na godz. 23.30. Kibice będą mogli powitać medalistów, a na zakończenie obejrzeć pokaz sztucznych ogni. - Drużyna zawsze może liczyć na swoich fanów, jeden z nich Krzysztof Koziołek z Nowej Soli napisał nawet kryminał z Falubazem w tle pt. "Miecz zdrady". Książka trafi do sprzedaży w przyszłym tygodniu - dodał Jankowski. Awizowany skład Falubazu Zielona Góra na finałowy mecz XX rundy DMP w Lesznie z Unią Leszno: - 1. Greg Hancock 2. Rafał Dobrucki 3. Niels Kristian Iversen 4. Fredrik Lindgren 5. Piotr Protasiewicz 6. Patryk Dudek