"Jego obrażenia i stan są poważne, jednak zagrożenie życia minęło" - poinformował w poniedziałek lekarz Rabobanku Gert Leinders, a rzecznik prasowy holenderskiej ekipy Luuc Eizenga dodał, że istnieje możliwość przetransportowania Horrillo za kilka dni do Hiszpanii. 34-letni Horrillo w sobotę miał wypadek na trasie Giro d'Italia, na zjeździe z przełęczy San Pietro. Uderzył w barierę górskiej drogi i spadł ponad 60 metrów w dół głębokiego wąwozu. Służby ratownicze by go ewakuować użyły helikoptera. Pierwsze diagnozy wskazywały na uszkodzenia czaszki, klatki piersiowej i liczne złamania. Stracił wiele krwi, ale badania nie wykazały uszkodzeń kręgosłupa. Ranny zawodnik wprowadzony został w stan śpiączki z uwagi na bardzo ciężki stan zdrowia. W niedzielę przed południem Horrillo odzyskał przytomność, zaczął ruszać kończynami, ale z uwagi na uszkodzenia klatki piersiowej nadal oddychał przez respirator. Pedro Horrillo startuje w zawodowym peletonie od 1998 roku. W 2004 roku wygrał etap w wyścigu Paryż - Nicea. Poniedziałek jest dniem przerwy w tegorocznym Giro.