W pierwszym kwadransie na boisku panowali goście. Przyniosło to efekt w postaci kapitalnej akcji i asysty Franka Lamparda, który ograł aż trzech zawodników Villi i idealnie podał w pole karne do Nicolasa Anelki, który z zimną krwią przelobował Brada Friedela. Fridel popisał się znakomitym refleksem w 30. minucie broniąc mocną główkę Johna Terry'ego. Moment później "The Villans" mogli wyrównać. Ashley Young fantastycznie uderzył z wolnego, Petr Cech stał jak wmurowany, ale piłka uderzyła w poprzeczkę. Kilka minut po zmianie stron Cech zareagował znakomicie na silny strzał Gabby Agbonlahora w krótki róg i wybił piłkę na korner. Po niebezpiecznym dośrodkowaniu Ashley Younga, Drogba zablokował na piątym metrze mocne uderzenie niepilnowanego Jamesa Milnera wyręczając swojego bramkarza. Golkiper "The Blues" fantastycznie obronił także potężną bombę Garetha Barry'ego z linii "szesnastki". Jeden z nielicznych w drugiej połowie ataków londyńczyków mógł zakończyć się bramką . Do przodu poszedł Jose Bosingwa i po rozegraniu piłki "na klepkę" z Drogbą wpadł w pole karne i mocno strzelił, jednak Friedel był na posterunku. W doliczonym czasie gry niesamowita akcję wzdłuż linii końcowej przeprowadził rezerwowy Deco i idealnie wystawił futbolówkę na 17. metr do Michaela Ballacka. Dobre uderzenie Niemca Friedel przerzucił nad poprzeczką. Guus Hiddink zanotował wymarzony debiut i wrócił z Chelsea na trzecie miejsce ku radości Romana Abramowicza obserwującego z trybun ten mecz. Aston Villa - Chelsea 0:1 (0:1) 0:1 Anelka 19. min Żółte kartki Asyon Villa: Cuellar Chelsea: Ballack, Bosingwa, Terry Sędziował Mark Halsey. Widzów: 42 585. Aston Villa: Friedel - Cuellar, Davies (70. Carew), Knight, L. Young - Milner, Petrov, Barry, A. Young - Heskey, Agbonlahor. Chelsea: Cech - Bosingwa, Alex, Terry, Ferreira - Mikel, Ballack, Lampard, Kalou (55. Deco) - Anelka, Drogba (90+1. Belletti).