"Trochę trenera poniosło, ale wiadomo, że musi tak mówić, żeby podkręcić atmosferę. Ale już zupełnie poważnie, to ja się naprawdę dobrze czuję. Lekki taki jestem, mówią, że sporo schudłem" - powiedział Żurawski w "Super Expressie". Ostatnim sprawdzianem Polaków przed Euro 2008 był mecz z Danią (1:1). W tym spotkaniu Żurawski nie wykorzystał rzutu karnego, ale jak zapewnia nie zniechęciło go to do wykonywania "jedenastek". "Beenhakker powiedział, że dalej będę strzelał karne i ja też tego chcę. Przed każdym meczem wyznaczona jest trójka strzelców, a ja jestem na pierwszym miejscu. Zrezygnowałbym ze strzelania tylko wtedy, gdyby ten karny był po faulu na mnie i nie byłbym w stanie go wykonać. Albo gdybym nagle się zatrząsł ze strachu, ale nie sądzę, abym tak spękał. Noga mi nie zadrży. Dla mnie nie ma znaczenia, czy to mecz ligi polskiej, greckiej czy Euro. Karny to karny. Bez względu na okoliczności" - wyznał napastnik reprezentacji Polski. Pierwszym rywalem biało-czerwonych podczas Euro 2008 będzie reprezentacja Niemiec. "Jeszcze nie było odpraw na ich temat. Wiem jednak, że zawsze grają do końca, dlatego nie możemy sobie pozwolić na luz w ostatnich sekundach. Beenhakker powtarza nam jednak, że mamy patrzeć na siebie, a nie na rywala. Bo jak my nie zagramy dobrze, to wszystko będzie można o d... rozbić" - podkreślił Żurawski.