Howard Webb nie należy do ulubieńców polskich kibiców, gdyż podczas Euro 2008 Anglik prowadził mecz "Orłów" Beenhakkera z Austrią i w doliczonym czasie gry podyktował karnego dla gospodarzy. Od tego momentu Webb stał się najbardziej znienawidzonym sędzią wśród polskich kibiców naszej drużyny narodowej. Mimo że w Polsce nikt za Webbem nie tęskni, to jednak organizatorzy Pucharu Polski postanowili zaprosić arbitra do sędziowania finałowego meczu tych rozgrywek i nie widzą w tym nic dziwnego. "Złość kiedyś w końcu mija. Przecież Euro 2008 było już blisko rok temu. Kto z nas nie popełnia błędów? Każdy. Czas leczy rany i to jest naprawdę dobry moment na pojednanie" - mówi w "Przeglądzie Sportowym" Bartosz Remplewicz. Finał Remes Pucharu Polski zostanie rozegrany 7 czerwca na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Więcej w "Przeglądzie Sportowym".