Tak grające Polki chciałoby się oglądać w każdym meczu. Nasze zawodniczki wyraźnie górowały nad rywalkami. Trochę walki było tylko w trzecim secie, ale wynikało to bardziej z dekoncentracji "złotek" niż z dobrej gry Wenezuelek. Piątkowy mecz to była ostatnia szansa reprezentacji Polski, aby jeszcze liczyć się w walce o awans do ćwierćfinału. Niestety, po trzech wcześniejszych porażkach, z Kubą, Chinami i Japonią, nie wszystko zależy od naszych zawodniczek. "Biało-czerwone" muszą wygrywać, ale też liczyć korzystne rozstrzygnięcia w innych meczach. W spotkaniu z Wenezuelą trener Marco Bonitta przemeblował wyjściowy skład. W pierwszej szóstce wyszły Katarzyna Skorupa, Katarzyna Gajgał i Milena Rosner. Roszady były skuteczne, ponieważ ta druga zdobyła 11 punktów, w tym dziewięć w ataku, a kapitan naszej drużyny 10. Rosner bardzo dobrze dobrze zagrała szczególnie w bloku, gdzie na sześć prób aż pięć było skutecznych. Pierwszy set właściwie bez historii. Przewaga Polek nie podlegała dyskusji. Na początku drugiego seta polskim siatkarkom przydarzył się jedyny moment słabości, ale krótki. Wenezuelki od stanu 2:6 zdołały doprowadzić do wyrównania 6:6. Chwilę potem jednak seriami traciły punkty i "biało-czerwone" ponownie uzyskały pewne prowadzenie. Zawodniczki z Ameryki Płd. nie mogły sobie poradzić przede wszystkim z udanymi serwisami Anny Barańskiej, a same popełniały mnóstwo niewymuszonych błędów. W trzecim secie Polki szybko uzyskały kilkupunktową przewagę, której pilnowały do końca rozgrywki. Wenezuelki poprawiły co prawda grę w ataku, ale fatalnie serwowały i nie były w stanie zniwelować straty. W ten sposób zakończyły też cały mecz, bowiem piłka po serwisie wenezuelskiej zawodniczki wylądowała kilka metrów za końcową linią boiska. Polska: Skowrońska (9 pkt), Gajgał (11), Glinka (8), Bednarek (7), Rosner (10), Skorupa, Zenik (libero) oraz Barańska, Sadurek, Kaczor (2). Wenezuela: Yessica Paz (4), Maria Valero (libero), Jayce Andrade (7), Desiree Glod (7), Gheraldine Quijada (1), Shirley Florian (1), Maria Jose Perez (4), Roslandy Acosta (2) oraz Genesis Franchesco, Amarylis Villar (2), Aleoscar Blanco.