- To bardzo sympatyczna wiadomość. Oczywiście wszyscy ucieszyliśmy na spotkanie z drużyną, która już wie, jak wygrywać turniej przedolimpijski - powiedział Marek Góralczyk, szef biura ZPRP Polscy piłkarze ręczni w spokoju przygotowują się do najważniejszego startu w tym roku, aczkolwiek nasz szkoleniowiec narzeka na przepis IHF, który stanowi, że do turnieju można zgłosić tylko czternastkę zawodników. - Te przepisy są dla nas trenerów niewygodne, gdyż każdy z zawodników zasługuje na powołanie. Skład na turniej trzeba ostatecznie zgłosić na odprawie technicznej dzień przed rozpoczęciem imprezy. Prawdopodobnie na każdą pozycję zostanie zgłoszonych po dwóch zawodników - powiedział trener Bogdan Wenta. Nie w pełni sił są Mariusz Jurasik i Damian Wleklak, na szczęście obaj normalnie uczestniczą już w zajęciach. Kadrowicze trenują dwa razy dziennie. Ranne zajęcia odbywają się na obiektach wrocławskiego AWF, wieczorne - już w porze meczów - we wrocławskiej Hali Stulecia. - Nie ukrywamy, że w tej rangi imprezie postawimy raczej na sprawdzonych zawodników - zdradził trener Wenta.