Piłkarz, któremu wspinaczka w towarzystwie alpejskich przewodników zajęła ponad sześć godzin, przyznał się do chwil słabości. Na szczycie najwyższej góry Europy Zidane zatknął chorągiewkę fundacji walczącej z leukodystrofią - neurologicznym schorzeniem istoty białej mózgowia oraz miniaturową bramkę piłkarską. Osobiście ją przetestował strzelając gola z kilku metrów. Po mocnym kopnięciu prawą nogą piłka zatrzepotała w siatce. Wspinaczkę Zidane rozpoczął o szóstej rano w sobotę, a na Mont Blanc stanął 10 minut po dwunastej. "Najważniejsze jest to, by zwrócić uwagę opinii publicznej na tę chorobę. Droga nie była łatwa. Mnóstwo śniegu, a od 4500 metrów zacząłem odczuwać bóle głowy. Pierwszy raz przeżyłem coś takiego" - powiedział mistrz świata z 1998 roku i Laureat Złotej Piłki w 1998 roku Zinedine Zidane.