- Nie widzę żadnych psychologicznych przeciwwskazań, aby Wałujew mógł wrócić do boksu. Nikołaj nie myśli o ostatnim niepowodzeniu, przecież negocjacje z grupą braci Kliczko zostały zerwane nie z jego winy. Wałujew był operowany w Monachium, a obecnie przebywa na rehabilitacji w Sankt Petersburgu. Nie wiemy, jak długo potrwa jego rekonwalescencja - mówił Zimin. - Nikołaj powinien przejść jeszcze jeden zabieg prawej dłoni. Jest stanowczo za wcześnie, aby spisywać go na straty. Dysponuje przecież wielkim potencjałem i bogatym doświadczeniem. Perspektywy powrotu Wałujewa na ring oceniam pozytywnie - twierdzi szkoleniowiec "Bestii ze Wschodu".