Opuchlizna powoli schodzi, a szwy pooperacyjne lekarze ściągną mu w przyszły piątek. "Doktor dokładnie pooglądał kolano i ocenił, że łąkotka nie jest pęknięta, ale wskoczyła pod chrząstkę w kolanie. Stąd wziął się ból i obrzęk, a ja nie mogłem nawet lekko obciążyć nogi" - tłumaczył Zieliński. Przerwa w treningach ma wynosić dokładnie 21 dni. "Od razu zaczynam ćwiczenia, mające na celu m.in. rozciąganie łydki, bo na razie nie mogę nawet wyprostować nogi. Mam pełny plan rehabilitacji, więc bezczynności nie będzie, a jak noga będzie się szybko goić, to może będę truchtać już w drugiej połowie sierpnia. Na Koronę Kielce pewnie jeszcze nie wyzdrowieję, ale może uda się na Legię" - powiedział Zieliński.