Wedle kuluarowych jeszcze informacji obecny trener Lecha w stolicy Wielkopolski pracować będzie przez kolejne dwa lata. Włodarzom klubu podoba się styl prowadzenia zespołu przez trenera, a także fakt, że stawia na młodych, perspektywicznych piłkarzy, w większości wychowanków "Kolejorza". - Panowie dajcie spokój! Na razie nie prowadziłem z prezesami rozmów dotyczących nowego kontraktu. Poczekajmy jeszcze trochę. Nadal pracuję przecież w Lechu i nadal mam do wykonania jeszcze trochę pracy. Liga się też jeszcze nie skończyła, bo pozostało nam do rozegrania jeszcze jedno spotkanie - powiedział z dużym spokojem, tonując nieco nastroje Zieliński. - Chcę być też uczciwy wobec swoich podopiecznych - dodał szkoleniowiec. - Uważam, że byłoby bardzo nieuczciwie, gdybym w tak ważnym momencie dla zespołu załatwiał swoje własne sprawy. W tej chwili mój kontrakt i dalsza przyszłość się nie liczą. Łukasz Klin, Poznań