Zdobywcy Super Bowl, Steelers doznali drugiej porażki z rzędu, a pokonani przez nich w decydującej grze Seahawks imponują formą i wygrali po raz trzeci z rzędu. W Pittsburghu dokonała się zemsta Carsona Palmera na gospodarzach. Quarterback ekipy z Cincinnati osiem miesięcy temu doznał kontuzji po ostrym ataku rywala w meczu playoffs przeciwko Steelers i Bengals wówczas przegrali, odpadając z walki o tytuł... Tym razem było inaczej - Palmer podał na 193 jardy i cztery przyłożenia, walnie przyczyniając się do zwycięstwa gości 28-20. - Ta wygrana należy do całego zespołu - skromnie przyznał rozgrywający Bengals, który - mimo trzech strat (2 INT, 1 FUMBLE) - wygrał prestiżowy pojedynek ze swoim vis a vis, Benem Roethlisbergerem. Quarterback Steelers (208 jardów) nie zapisał na swoim koncie żadnego podania na touchdown, a na domiar złego popełnił trzykrotnie jego podania padały łupem rywali. Obok Bengals, bilans 3-0 po trzech seriach spotkań mają jeszcze Baltimore Ravens, Indianapolis Colts Ci ostatni pokonali u siebie New York Giants 42-30, do przerwy prowadząc 35-3. Matt Hasselbeck podał na pięć przyłożeń i mimo trzech strat (INT) może swój występ zaliczyć do udanych. Quarterback gości z Nowego Jorku Eli Manning (275 jardów, 3 TD, 3 INT) próbował w drugiej połowie natchnąć swoich kolegów do odrobienia strat, ale dołek jaki wykopali sobie Giants był zbyt duży. <a href="http://nazywo.interia.pl/nfl?data_rozp=2006-09-24" class="more" style="color:#07336C">Zobacz WYNIKI niedzielnych spotkań trzeciej kolejki</a>