Zawodnik samowolnie opuścił klub dwa lata temu. Marzył o bundeslidze, bo wydawało mu się, że tam może zostać piłkarską gwiazdą. Tymczasem w Legii zarabiał zaledwie 4 tys. euro miesięcznie i nie mógł się doczekać podwyżki. Wyjechał więc do Kaiserslautern, podpisał tam umowę, a FIFA unieważniła jego kontrakt z Legią. Rzekomo zawierał on błędy. Legia jednak odwołała się od tej decyzji i wywalczyła 100 tys. euro rekompensaty. Teraz warszawianie chcą zapomnieć o wydarzeniach z przeszłości i zamierzają sprowadzić Ouattarę, który w mistrzowskim dla Legii sezonie 2005/2006 tworzył znakomitą parę stoperów wraz z Dicksonem Choto. Wydaje się to tym bardziej realne, że piłkarz nie gra w Kaiserslautern i nie zanosi się na to, że wywalczy sobie miejsce w składzie. W Legii mógłby być zmiennikiem Pance Kumbeva.