Więcej - zaoferowała ceny, jakich nie spotykano dotąd na głównych rynkach trzody w Szanghaju, Londynie i Garwolinie. Oto za 81 kilogramów żywca zaoferowała aż 4,2 mln euro! (co daje aż 200 tys. zł za każdy kilogram, zaiste niebywałe!!!). Żywiec w dodatku nie składa się w znaczącej części z szynki czy polędwicy, a z żeberek, chudych nóżek i odrobiny móżdżku. Żywiec nie ma wprawdzie żadnych zaświadczeń weterynaryjnych, ale przejdzie testy. Żywcowi, w całej transakcji, nie był potrzebny polski minister rolnictwa, a nawet rosyjski, co - według Rosjan - oznacza, iż sąsiadujące kraje weszły na drogę przyjaźni i gospodarki wolnorynkowej. Cały transfer Żywca potwierdza, tu i ówdzie rozpowszechniane wiadomości, że Rosjanie mają wciąż w Polsce dobrze ulokowanych agentów, skoro na trop Żywca wpadli. I go kupili. Żywiec ma 19 lat. Nazywa się Dawid Janczyk. Paweł Zarzeczny