Fenomenalna pływaczka, która 10 sierpnia ustanowiła nowy rekord świata w wyścigu na 400 metrów stylem zmiennym, z powodu choroby musiała odwołać swoją promocyjną wycieczkę do Perth - podał serwis news.com.au. Rice ujawniła informację o chorobie przed tysiącami fanów czekających na nią w Myer's store w Brisbane. Pływaczka powiedziała, że zaczęła się źle czuć pod koniec igrzysk i od tamtej pory jej zdrowie cały czas się pogarsza. "Nie czuję się dobrze od powrotu z Pekinu. Bardzo bym chciała odwiedzić Perth, ale najpierw muszę wydobrzeć. Lekarze stwierdzili u mnie wczesne stadium zapalenia płuc, na które choruje prawdopodobnie dużo ludzi. Jednak jeśli chcę w przyszłości ustanawiać nowe rekordy, to muszę dbać o siebie i teraz dużo wypoczywać" - mówiła Rice. Pływaczka wzięła do serca słowa lekarzy, gdyż razem z medalistą Eamonem Sullivanem pojawiła się na czwartkowej sesji rozdawania autografów, ale tylko na 30 minut. Dodatkowo fani zostali poinformowani, że na miejsce spotkania z olimpijczykami mogą zabrać tylko kartkę papieru, czepek pływacki i plakaty, na których para złoży autograf, ale z zastrzeżeniem, że jedna osoba może zdobyć podpis tylko jednego pływaka.