Szkopuł w tym, że lider światowego rankingu tenisistów jako jedyny z ekipy będzie mieszkać ... w innym miejscu Pekinu. "On ma swoje zwyczaje, swój styl życia. I trudno się dziwić, bo jako wielka gwiazda ma do tego prawo. A że preferuje samotność, to będzie mieszkał poza wioską. Na pewno jednak znajdzie czas, by odwiedzić kolegów" - wyjaśnił szef szwajcarskiej ekipy Werner Augsburger. Federer będzie nie tylko największą gwiazdą szwajcarskiej reprezentacji, lecz także jej chorążym podczas ceremonii otwarcia igrzysk w piątek 8 sierpnia, kiedy obchodzić będzie 27. urodziny oraz głównym kandydatem do medalu. "Bardzo liczymy na Rogera, gdyż - nie ma sensu ukrywać - szans medalowych za wiele nie mamy. Liczymy jeszcze na łuczników, triathlonistów i kolarzy" - wyjaśnił Augsburger, dodając: "W przeciwieństwie do niektórych ekip nie liczymy złotych medali przed rozpoczęciem zawodów. My zastanawiamy się ile w ogóle mamy szans na miejsca na podium. Jeśli wrócimy z pięcioma medalami, to będzie bardzo dobrze". Szwajcarię na igrzyskach reprezentować będzie 82 sportowców, w tym 34 kobiety. Werner Augsburger po kilku dniach pobytu w stolicy Chin zwrócił uwagę na zmienność aury. "Pogoda w Pekinie szaleje, potrafi się zmienić w ciągu jednego dnia kilkakrotnie. Po deszczu robi się bardzo chłodno, a powietrze jest rześkie. Wystarczy jednak dwie, trzy godziny i duchota wraca. To na pewno nie ułatwi sportowcom walki o olimpijskie medale" - zakończył.