Menedżer Bayernu, Uli Hoeness oskarżył trenera Hoffenheim, Ralfa Rangnicka o lekceważenie rywali i wróży mu rychłe rozstanie się z drużyną beniaminka. Wszystko to po dwóch dniach od meczu na szczycie Bundesligi, w którym Bayern pokonał Hoffenheim 2:1. - Rozwój Hoffenheim jest bardzo pozytywny, ale mam pewne obawy, bowiem opiera się on na mądrali, jakim jest Rangnick - powiedział Hoeness - On nie rozumie, jak po sześciu miesiącach obchodzić się z obecną sytuacją. Czuję niepokój, gdy czytam w prasie, że Rangnick spodziewał się szybkiego tempa po swoich zawodnikach, ale po Bayernie już nie. Rangnick zawsze odnosił sukces w pierwszym sezonie pracy w Bundeslidze, ale w kolejnym żegnał się z posadą. - Nie odpowiem na to, bo nie będę się zniżał do tak niskiego poziomu dyskusji - oznajmił szkoleniowiec Hoffenheim. - Mamy najlepszego trenera w całej Bundeslidze, a Hoeness niech się czuje szczęśliwy z Klinsmannem - dodał prezes Hoffenheim, Dietmar Hopp.