Podopieczni Mariusa Lacatusa, zestawieni w dosyć nietypowym składzie, szybko zabrali się do roboty. W 34. minucie Bodan Stancu wykorzystał bowiem zagranie zazwyczaj rezerwowego Tiago Gomesa i dał gospodarzom prowadzenie. Na przerwę Steaua schodziła przy wyniku 2:0. Reprezentujący Kolumbię Dayro Moreno wypracował w 1. minucie doliczonego czasu rzut karny. Piłkę z 11 metrów umieścił w bramce obrońca Dorin Goian. Winny całemu zdarzeniu - Gabriel Giurgiu otrzymał czerwoną kartkę. Osłabieni goście w 58. minucie stracili kolejną bramkę. Rodak Moreno - Juan Carlos Toja podwyższył rezultat na 3:0. Autor tego gola także rzadko otrzymywał do tej pory od Lacatusa szanse na grę. W 67. minucie z dobrej strony pokazał się z kolei inny zmiennik - młodziutki Andrei Ionescu. To po akcji zawodnika, do którego karty zawodniczej połowę praw posiadają działacze Universitatei Craiova, Dayro Moreno po raz czwarty pokonał golkipera Otelul Galati. Pantelis Kapetanos ustalił wynik tego jednostronnego pojedynku na 5:0 w 86. minucie. Golański zapisał się w statystykach żółtą kartką, otrzymaną w 78. minucie. Steaua zajmuje obecnie czwarte miejsce premiowane grą w Lidze Europa, lecz może pucharową strefę opuścić w przypadku zwycięstw CFR Cluj i Universitatei Craiova. Na czele tabeli znajduje się Unirea Urziceni, która wyprzedza o punkt Dinamo Bukareszt. Stołeczny zespół czeka w sobotę trudna przeprawa z wciąż aktualnym mistrzem - CFR Cluj. Steaua Bukareszt - Otelul Galati 5:0 (2:0) 1:0 Stancu 34. min 2:0 Goian 45. min + 1 (k) 3:0 Toja 58. min 4:0 Moreno 67. min 5:0 Kapetanos 86. min Czerwona kartka: Giurgiu (45.) - Otelul Sędziował: Alexandru Tudor