Początek spotkania był bardzo wyrównany. Obie drużyny grały uważnie i większą uwagę poświęcały obronie niż atakowi. O wyniku decydowały więc, często niewymuszone, błędy, a tych więcej popełniło na początku Zagłębie i dzięki rzutom Aleksandry Kobyleckiej oraz Marty Goraj AZS wyszedł w 10. minucie na prowadzenie 6:5. Później zaczęła się rysować coraz wyraźniejsza przewaga gości. W ataku nie do zatrzymania była Ewa Jarzyna, dobrze spisywała się również Joanna Szafulska. Politechnika powoli, ale konsekwentnie powiększała przewagę. Na 5 minut przed końcem tej części gry prowadziła już 17:13. Wtedy do ataku rzuciły się gospodynie, które miały ułatwione zadanie po tym jak karę dwóch minut otrzymały Joanna Dworczyk i Kobyłecka. Po wspaniałych rzutach Joanny Obrusiewicz i Jeleny Kordic na 30 sekund przed końcem przewaga AZS stopniała do zaledwie jednego gola, 16:17. A gdy Kordic trafiła z karnego w ostatniej akcji pierwszej części gry na tablicy wyników pojawił się remis. Drugą część meczu lepiej rozpoczęły zawodniczki AZS, które po trafieniach Goraj i Dworczyk szybko objęły prowadzenie. Zagłębie grało bardzo nieskutecznie, słabo podawała i rzucała Klaudia Pielesz, ale i Agnieszka Ziółkowska, kapitan "Miedziowych", miała problemy z opanowaniem piłki. Sygnał do ataku dała celnym trafieniem Kordic, a chwilę później do remisu doprowadziła Kaja Załęczna. Od tego momentu na boisku dominowały już tylko zawodniczki Zagłębia. Znakomicie w bramce spisywała się również Izabela Czarna. Po dwóch trafieniach Obrusiewicz Zagłębie wyszło na prowadzenie, którego nie oddało już do końca spotkania. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 32:29 i to "Miedziowe" objęły prowadzenie w rywalizacji do trzech zwycięstw. Stan rywalizacji do trzech zwycięstw - 1:0 dla Zagłębia. Kolejny mecz rozegrany zostanie w niedzielę, 4 maja.