Moreno na początku marca kopnął leżącą na boisku sowę. Ptak zdechł kilka godzin później, mimo interwencji weterynarza. Haniebny wyczyn obrońcy Deportivo Pereira zobaczyły za pośrednictwem internetu i telewizji setki tysięcy osób. Kibice, a także obrońcy praw zwierząt nie ukrywali swojego oburzenia zachowaniem Panamczyka. Piłkarz stał się celem ataków i gróźb. Dostał za to zakaz gry na dwa mecze oraz 560 dolarów grzywny od kolumbijskiego związku piłki nożnej. Po powrocie do składu nie pograł jednak długo. W meczu z Deportivo Cali wyleciał z boiska za skopanie piłkarza rywali. Moreno podbiegł do leżącego na murawie Andresa Escobara i z całej siły kopnął go w żebra. Incydent wyglądał jak bandycki napad, a nie walka o piłkę. Podobnie sytuację ocenił arbiter spotkania, odsyłając Panamczyka do szatni z czerwoną kartką na koncie. Niezrównoważonego obrońcę Deportivo Perreira czekają więc kolejne mecze przerwy, zanim znów stanie się niebezpieczny dla boiskowego otoczenia... Zobacz szalejącego "recydywistę" Luisa Moreno: Czytaj także: <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ligi-zagraniczne/news/pilkarz-kopnal-sowe-na-boisku-ptak-zmarl-film,1604505">Piłkarz kopnął sowę na boisku. Ptak zdechł</a>