"Musimy wygrać ten mecz, więc wybiegniemy na murawę z odpowiednim nastawieniem i zagramy bez strachu. Jednak musimy pamiętać, że będzie to mecz z nieprzewidywalnym przeciwnikiem" - przyznał w rozmowie z "Datasport" 26-letni piłkarz, który nie zagrał w pierwszym meczu w Poznaniu. Czwartkowy mecz będzie więc dla niego szansą pokazania, że znajduje się w dobrej formie. "Przez ostatnie dwa miesiące nie mogłem trenować tak jak chciałem. Teraz nie mam już czasu na dochodzenie do formy. Chcę od razu wspiąć się na wyżyny, począwszy od czwartku" - zakończył Floro Flores.