"Zawsze jestem dumny gdy jadę za granicę i reprezentuję mój kraj. To będzie dla mnie fantastyczny turniej, ale to, że wraz z asystentami jesteśmy jedynymi Anglikami, zwiększa presję" - wyjaśnił Webb, któremu na liniach będą pomagali Darren Cann i Mike Mullarkey. "Być może fakt, że Anglia się nie zakwalifikowała, zmniejszy zainteresowanie turniejem, ale mam nadzieję, że tak się nie stanie. Jestem pewien, że napełnimy serca rodaków dumą. Nasze poczynania z wielką uwagę będą śledzili pozostali angielscy sędziowie - od Premier League po rozgrywki lokalne. Chcemy ich godnie reprezentować" - dodał Webb, który uznawany jest za najlepszego sędziego angielskiej ekstraklasy. Webb, który na co dzień pracuje jako policjant w Sheffield, jest arbitrem od 1989 roku. W 2005 zyskał uprawnienia sędziego międzynarodowego - zadebiutował w meczu Irlandii Północnej z Portugalią (1:1). Brytyjska prasa spekuluje, że w przypadku dobrej oceny może otrzymać szansę prowadzenie nawet spotkania finałowego ME. W sezonie 2007/08 sędziował łącznie 44 spotkania i pokazał w nich 156 żółtych kartek. Rzadko jednak wyrzucał piłkarzy z boiska - zaledwie cztery razy. W 2007 roku Webb prowadził mecz mistrzostw świata do lat 20 Polska - Brazylia, wygrany niespodziewanie przez "biało- czerwonych" 1:0. Dwa lata wcześniej Anglik sędziował rewanżowe spotkanie drugiej rundy kwalifikacyjnej Pucharu UEFA, w którym FC Zurich pokonał Legię Warszawa 4:1.