<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/agnieszka-radwanska-venus-williams,1256">ŚLEDŹ NA ŻYWO RELACJĘ Z MECZU RADWAŃSKA - WILLIAMS</a> Polka stanie więc przed bardzo trudnym zadaniem. Londyńscy bukmacherzy nie mają wątpliwości, która tenisistka powinna wygrać to spotkanie. Za jednego funta postawionego na Agnieszkę płacą pięć, podczas gdy za zwycięstwo Venus tylko 15 pensów. Dotychczas obie panie spotykały się ze sobą cztery razy. Bilans jest korzystny dla Amerykanki, która prowadzi 3-1. Agnieszka rozstrzygnęła na swoją korzyć pierwsze spotkanie pomiędzy nimi, do którego doszło w 2006 roku w II rundzie turnieju w Luksemburgu. Tylko, że wtedy Williams grała z kontuzją nadgarstka. Potem górą była już tylko rywalka, a w ostatnim ich pojedynku, do którego doszło w maju w Rzymie, pozwoliła krakowiance "ugrać" tylko trzy gemy. "We Włoszech nie byłam sobą, wcześniejsze spotkania wyssały ze mnie wszystkie siły" - powiedziała Radwańska, cytowana przez "Przegląd Sportowy". "Oczywiście zdaję sobie sprawę, że w dzisiejszym meczu najwięcej zależy od rywalki. Jeśli Venus ma swój dzień, jeśli trafia, jeśli świetnie serwuje, tak naprawdę niewiele da się zrobić. Ale jeśli coś jej nie wychodzi, jeśli się trochę rozkojarzy, wszystko się może zdarzyć" - dodała 20-latka. Amerykanka gra z opatrunkiem na kolanie, ale jak pokazał jej poniedziałkowy mecz z Aną Ivanović, to jej nie przeszkadza. Serbka skreczowała w drugim secie, ale w pierwszym nie miała wiele do powiedzenia przegrywając go 1:6. "Moje kolano? Z nim chyba nie jest aż tak źle. Ciągle się przecież uśmiecham" - żartowała na konferencji prasowej Williams. "Nie widać po niej żadnej kontuzji, a to, że ktoś ma na sobie kilka opatrunków, plastrów czy bandaży, jeszcze o niczym nie świadczy" - stwierdziła Radwańska, o której dzisiejsza rywalka wypowiada się zdawkowo. "Jest inna niż reszta zawodniczek z czołówki. Mnie nie interesuje jednak, jak uderzają moje przeciwniczki, koncentruję się na sobie. Lubię kontrolować wymiany, dominować, być panią sytuacji. Wtedy to, co dzieje się po drugiej stronie siatki przestaje mnie interesować. I nie ma wpływu na wynik" - powiedziała Venus. Relację ze spotkania przeprowadzi Polsat Sport Extra, a sytuację na korcie będzie można też śledzić na portalu INTERIA.PL. Agnieszka Radwańska kontra Venus Williams 2006, II runda Luksemburg - 6:3, 6:0 2008, IV runda US Open - 1:6, 3:6 2009, IV runda Miami - 6:4, 1:6, 4:6 2009, ćwierćfinał Rzym - 1:6, 2:6