Tegoroczny sezon urodzona w Rawiczu 25-letnia zawodniczka rozpoczęła od mocnego uderzenia. 6 czerwca podczas Europejskiego Festiwalu Enea Cup w Bydgoszczy wynikiem 78,30 m po raz drugi w karierze poprawiła rekord świata. Rok temu w mistrzostwach świata w Berlinie rezultatem 77,96 odebrała go Rosjance Tatianie Łysenko. "Będzie szczęście jak Anita wystartuje w mistrzostwach Europy w Barcelonie (27 lipca - 1 sierpnia)" - powiedział PAP jej trener Krzysztof Kaliszewski. U Włodarczyk ponownie dała znać o sobie dyskopatia w odcinku lędźwiowym, która po raz pierwszy pojawiła się półtora roku temu. "Jak długo potrwa przerwa w zajęciach trudno jest lekarzom ocenić, ale może to być co najmniej tydzień. Rekordzistką świata zajmuje się teraz wysokiej klasy specjalista od kręgosłupa, fizjoterapeuta Artur Maszkiewicz. W tym czasie Anita będzie tylko biegać i pływać. Nie ma mowy o żadnych startach. Najbliższy w... mistrzostwach Europy" - zaznaczył szkoleniowiec. Dodał, że jeśli jego podopieczna będzie mogła już rzucać, ale nie osiągnie formy, która dawałaby niemalże pewność medalu, i to złotego, to Włodarczyk do Barcelony nie pojedzie. W Bielsku-Białej nie ma również mistrzyni świata w skoku o tyczce Anny Rogowskiej, której z kolei dokucza ból ścięgna Ahillesa w lewej nodze. W 86. mistrzostwach Polski (8-10 lipca) udział bierze pół tysiąca lekkoatletów ze 114 klubów.