Brzyski nie uczestniczył w środowych zajęciach Ruchu. - Bardzo mnie to martwi, ale jestem dobrej myśli. Kiedyś miałem naderwany mięsień i grałem w meczu. Liczę, że pojadę do Bełchatowa - zdradza ambitny zawodnik. Ostateczna decyzja o występie Brzyskiego zapadnie w piątek.