"Daily Telegraph" podaje, że "Królewscy" zamierzają podkupić z Manchesteru United Carlosa Teveza. Hiszpanie chcą wykorzystać fakt, że Argentyńczyk nie mieści się w podstawowym składzie "Diabłów". Alex Ferguson stawia bowiem na Dymitara Berbatowa i Wayne'a Ronneya. Doradcy Teveza wiedzą już o poważnym zainteresowaniu Realu. Zacierają ręce, bowiem w takiej sytuacji piłkarz albo wreszcie zacznie grać, albo poprosi o wystawienie na listę transferową. Zmartwiony sytuacją "człowieka z blizną" jest selekcjoner reprezentacji Argentyny, Diego Maradona. Mimo to nie namawia go do odejścia. "Tevez jest smutny, bo nie gra w pierwszym składzie United. Ma przed sobą wyzwanie, bo musi wygrać rywalizację z Rooneyem i Berbatowem. Ale widziałem, że jest w dobrej formie i powiedziałem mu, że musi siłować się z konkurentami do składu. Wiem, że jest w planach Alexa Fergusona". Korzystny dla Realu może być jednak fakt, iż Tevez jest jedynie wypożyczony do MU przez właścicieli jego karty zawodniczej. Jeśli angielski klub chciałby zatrzymać go na stałe, musiałby zapłacić 25 milionów funtów.