W czwartek zapadły decyzje o karach dla trzech byłych bądź obecnych piłkarzy kieleckiego klubu. Piotra Bajera, Rafał Wójcik i Kamil Kuzera, który reprezentuje barwy Korony także w tym sezonie, zostali zdyskwalifikowani na okres od sześciu do dziewięciu miesięcy. - Wspólnie z kolegami z Wydziału Dyscypliny ustaliliśmy, że przesłuchamy pana Wdowczyka podczas kolejnego posiedzenia. Wyślemy mu list polecony w tej sprawie - powiedział przewodniczący WD PZPN Artur Jędrych. 16 września 2009 roku były obrońca reprezentacji Polski, a później trener m.in. Polonii Warszawa, Legii Warszawa i Korony został skazany przez Sąd Rejonowy w Kielcach na trzy lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat i grzywnę w wysokości 100 tys. zł. Ma również zakaz zajmowania stanowisk związanych z organizowaniem profesjonalnych zawodów sportowych przez trzy lata. To wyrok za korumpowanie i usiłowanie korumpowania sędziów, obserwatorów PZPN i zawodników drużyn rywalizujących z Kolporterem Koroną w rozgrywkach trzeciej ligi. Sprawa dotyczy ponad 20 meczów w sezonie 2003/2004. Wdowczyk podczas śledztwa przyznał się do winy i zgodził na dobrowolne poddanie się karze. - Mam nadzieję, że po odcierpieniu kary wrócę do futbolu. Tak jak zamieszani w korupcję piłkarze, którzy mają możliwość uprawiania swojego zawodu - powiedział w telewizyjnym wywiadzie Dariusz Wdowczyk. - Nie wiemy jeszcze, jaką karę nałożymy na pana Wdowczyka. Hipotetycznie w grę wchodzi nawet dożywotnia dyskwalifikacja, ale nie jestem w stanie teraz powiedzieć nic konkretnego. Poza tym musimy zebrać cały materiał dowodowy. Nie tylko z prokuratury, ale również z poprzednich posiedzeń Wydziału Dyscypliny. Dzisiaj przesłuchaliśmy trzech byłych piłkarzy Korony. Ich zeznania również będą mieć wpływ na naszą decyzję - podkreślił Artur Jędrych. Obecni w czwartek w PZPN byli piłkarze Korony poznali już wysokość kar. Kamil Kuzera został skazany na dziewięć miesięcy dyskwalifikacji, a Piotr Bajera i Rafał Wójcik na sześć miesięcy. - To dyskwalifikacja bezwzględna, ale jej termin zacznie obowiązywać od czasu uprawomocnienia się wyroków. Na razie zawodnikom przysługuje prawo odwołania się do Związkowego Trybunału Piłkarskiego - zakończył przewodniczący Wydziału Dyscypliny.