Wrocław zdąży na Euro Gdy 18 kwietnia 2007 roku szef UEFA Michel Platini wyciągnął z wielkiej koperty kartkę z napisem "Poland and Ukraine", w Polsce i na Ukrainie wybuchł szał radości. Jednak po chwili euforii pojawiło się pytanie: zdążymy? Zobacz reportaż o stadionach na Euro 2012: Dyrektor biura ds. Euro Urzędu Miejskiego we Wrocławiu Hanna Domagała zapewniła przed kilkoma tygodniami, że w stolicy Dolnego Śląska przygotowania do Euro 2012 przebiegają bez większych opóźnień i wszystko będzie gotowe zanim do Wrocławia zjadą fani futbolu, aby oglądać mecze. Brakowało 200 milionów Największą inwestycją w stolicy Dolnego Śląska jest budowa nowego stadionu. Początkowo miasto chciało wyłożyć na niego nieco ponad 500 mln. Problem pojawił się, gdy jedno z konsorcjów, które przystąpiło do przetargu, wyceniło koszty na 937 mln. Stanęło na kwocie 850 mln zł (wliczają w to koszty projektowe - 110 mln zł). 14 kwietnia 2009 roku wreszcie podpisano umowę z generalnym wykonawcą, którym zostało polsko-greckie konsorcjum pod przewodnictwem Mostostalu Warszawa S.A. Prezes zarządu firmy Mostostal Warszawa S.A. Jarosław Popiołek powiedział, że sama konstrukcja stadionu ma być gotowa w ciągu 12 miesięcy. Aby dotrzymać terminu, na placu budowy będzie pracować dwa tysiące robotników, wspieranych przez ciężki sprzęt. Stadion powstaje przy ul. Drzymały na działce, której właścicielem jest Gmina Wrocław. Lokalizacja nie jest przypadkowa. Sąsiedztwo powstającej obwodnicy wrocławskiej ma zapewnić optymalny dojazd z każdego kierunku. Do centrum jest stąd zaledwie 15 minut. Liczy się też bliskie położenie portu lotniczego. Potężny kompleks będzie sprawiał wrażenie lekkiego dzięki projektowi elewacji. Obiekt zostanie osłonięty siatką z włókna szklanego pokrytego teflonem. Technologia oświetlenia sprawi, że stadion będzie mógł mienić się różnymi barwami, co pozwoli na zmiany iluminacji w zależności od charakteru aktualnej imprezy. Częścią kompleksu będzie promenada, która umożliwi kibicom łatwe dotarcie na trybuny, a później sprawne opuszczenie obiektu. Stadion będzie miał wysokość 39 metrów. Na miejsca położone na sześciu kondygnacjach będzie prowadzić 18 klatek schodowych i sześć wind. Trybuny okalające płytę boiska oczywiście zostaną przykryte dachem. Ważną informacją dla mieszkańców Wrocławia jest to, że obiekt będzie wielofunkcyjny. Oprócz meczów piłkarskich będą mogły odbywać się na nim także imprezy kulturalne, targi i wystawy. Dzięki temu stadion zyska dodatkowe źródła pieniędzy, z których będzie można sfinansować jego utrzymanie. Sam stadion nie uratuje przed klapą Patrząc na rosnące trybuny najłatwiej ocenić stopień zaawansowania przygotowań do największej sportowej imprezy w Polsce, ale budowa stadionów to tylko jedno z wyzwań. Nikt nie ma wątpliwości, że rozwiązania komunikacyjne w naszym kraju nie przystają do wymogów XXI wieku. Bez ich modernizacji nawet najnowocześniejsze stadiony nie uchronią nas przed kompletną klapą. Wrocław, podobnie jak wszystkie pozostałe polskie miasta, stoi przed koniecznością stworzenia spójnego systemu komunikacyjnego, który pozwoli kibicom w krótkim czasie dostać się na stadion wszelkimi możliwymi środkami transportu. Aż 400 milionów złotych pochłonie budowa nowego terminalu pasażerskiego. Port Lotniczy im. Mikołaja Kopernika i tak wymaga rozbudowy ponieważ z miesiąca na miesiąc przybywa pasażerów. W 2012 roku będzie mógł odprawić trzy miliony pasażerów, a projekt rozbudowy ma zapewnić im komfort i jednocześnie zmniejszyć uciążliwość lotniska dla mieszkańców Wrocławia. Inwestycje drogowe to nie tylko położenie nowych dróg i przebudowa istniejących tak, by razem tworzyły sprawny system. To także budowa specjalnej linii tramwajowej oraz takich systemów kontroli ruchu, które usprawnią komunikację indywidualną i zbiorową. Inteligentny System Transportu "ITS Wrocław" zakłada monitoring i kontrolę sygnalizacji świetlnej, utworzenie informacji drogowej dla pasażerów i takie zorganizowanie ruchu, aby priorytet miała komunikacja miejska. Gruntowny remont czeka wrocławski dworzec kolejowy. PKP modernizuje połączenie z Wrocławia do Poznania. Dolnośląski odcinek o długości 58 kilometrów ma być gotowy w pierwszym kwartale 2012 roku. Realizacja projektu wartego 1,5 miliarda złotych pozwoli skrócić czas podróży pomiędzy miastami ze 120 do 70 minut. Z doświadczeń miast, które organizowały wielkie imprezy piłkarskie wynika, że na mecze przyjeżdża znacznie więcej kibiców, niż może pomieścić stadion. Przykładowo przed Euro 2008 austriacki Innsbruck szykował się na przyjęcie stu tysięcy fanów, choć trybuny rozbudowanego Tivoli-Neu mogły pomieścić jedynie trzydzieści tysięcy. Aby móc przyjąć wszystkich kibiców, Wrocław rozbudowuje bazę noclegową. Do 2012 roku powstanie 16 nowych hoteli (w tym cztery pięciogwiazdkowych).