Do tych spekulacji właśnie włączył się angielski dziennik "The Guardian" podając, że Manchester negocjuje z Bayernem transfer Franka Ribery (oferując 70 mln euro). Wniosek z tego jest jeden: że Ronaldo jednak trafi latem do Madrytu. Stanie się to wbrew woli trenera United Aleksa Fergusona, który mówi: "Realowi nie sprzedałbym nawet wirusa". Ale ponoć Perez negocjuje bezpośrednio z amerykańskimi właścicielami United. Co do Kaki, to Hiszpanie są pewni, iż tylko po to, by iść do Realu odrzucił zimą 130-milionową ofertę Manchesteru City. Ale przy nasilających się <a href="http://pomponik.pl" target="_blank">plotka</a>ch o transferze Brazylijczyka, prezes Milanu zawsze zdecydowanie zaprzeczał. Królewski klub stara się o Kakę od trzech lat, zawsze ponosząc porażkę. Były prezes Ramon Calderon obiecał fanom Realu transfer Brazylijczyka jeszcze przed wyborami w 2006 roku, ale słowa nigdy nie dotrzymał. To samo dotyczy wychowanka Barcelony Cesca Fabregasa. Calderonowi także nie udało się wyrwać go z Arsenalu, a sam piłkarz mówi, że jest w Londynie szczęśliwy. Gdyby już musiał wyjeżdżać, to znacznie bliżej mu do powrotu do Katalonii. Zresztą Ribery też kilka razy mówił, że chciałby grać w Barcelonie, choć i możliwości przejścia do Realu nie wykluczał. Wiadomo, że niedawno poprosił władze niemieckiego klubu o zgodę na odejście. W sprawie Xabiego Alonso niedawno wypowiadał się trener Liverpoolu Rafa Benitez, mówiąc, że nie pozwoli mu odejść. Po porażce Realu z Liverpoolem w 1/8 finału Champions League ten sam dziennik "Marca" ogłosił, że Real chce kupić Xabiego Alonso razem ze Stevenem Gerrardem. To już był czysty absurd, bo Gerrard jest dla Liverpoolu tym, kim Xavi dla Barcelony. Oczywiście w piłkarskim biznesie wiele zależy od kwot transferowych. Proponuję jednak poczekać do chwili, aż Perez sam ogłosi kogo sprowadzi do Madrytu. W swojej pierwszej kadencji w Realu (2000-2006) zawsze dotrzymywał słowa w sprawach transferów. Sprowadził do Madrytu Figo, Zidane'a, Beckhama, Ronaldo, Owena, Robinho, choć stopień trudności każdego z tych transferów był bardzo duży. W sprawie powrotu Pereza na fotel prezesa spekulacji jest cała masa. Zainteresowany na razie nie potwierdza i nie zaprzecza.