Na Arena auf Schalke zespół ze stolicy Niemiec zmierzy się z obrońcami tytułu Frankfurt Galaxy, którzy już dwukrotnie w tym sezonie polegli w pojedynkach z berlińczykami. O ile jednak porażka 27-31 poniesiona po zaciętej walce na Waldstadion nie dziwi, to pogrom jakiego doznali gracze z Frankfurtu w minioną niedzielę musi szokować. Na Stadionie Olimpijskim w pojedynku między dwoma najlepszymi drużynami sezonu zasadniczego "Grzmot" wygrał 41-0!!! - Nie można zapomnieć takiej porażki. Po prostu to niemożliwe - powiedział Skip Hicks, który zdobył najwięcej przyłożeń w lidze w tym sezonie (12) i z dorobkiem 661 jardów zajął drugą lokatę wśród running backów. - Musimy wyciągnąć wnioski z popełnionych błędów i zagrać nieustępliwie. Mimo wszystko trudno jednak oczekiwać, by w sobotnim finale powtórzyła się historia sprzed tygodnia. Drużyna z Frankfurtu, która jest od początku związana z historią tych rozgrywek i już trzykrotnie wygrała World Bowl, będzie mogła w decydującym starciu liczyć na swojego czołowego quarterbacka. J.T. O'Sullivan, bo o nim mowa, wraca bowiem do składu po dwutygodniowej przerwie spowodowanej śmiercią ojca.