Kim jest dla Holandii Arjen Robben? Tym, kim dla Wybrzeża Kości Słoniowej Didier Drogba? Obaj wielcy piłkarze mają za sobą wspaniały sezon - Holender zdobył z Bayernem Monachium podwójną koronę i zagrał w finale Champions League, napastnik Chelsea został królem strzelców Priemer League, co dało drużynie mistrzostwo, na "deser" jego bramka rozstrzygnęła finał Pucharu Anglii. Obaj doznali urazów w meczach towarzyskich i choć nie stracili definitywnie szans na grę w RPA, ich trenerzy, kibice i koledzy przeżywają wielki stres. Robben zamiast do RPA jedzie do szpitala, gdzie ma być poddany testom. Na mundialu nie zagrają na pewno dwaj inni gracze Chelsea Obi Mikel z Nigerii i Mikael Essien z Ghany. Stres nie ominął Fabio Capello. Trener Anglików stracił swojego kapitana i jedną z największych gwiazd. Rio Ferdinand, którego kontuzje prześladowały cały sezon, nie uwolnił się od nich definitywnie. Uraz eliminuje go z gry w RPA. Już kilka tygodni temu Capello stracił Davida Beckhama. Gracz Los Angeles Galaxy został włączony do kadry trenerskiej i podpatruje rywali Anglików w afrykańskich mistrzostwach. Był na meczu USA - Australia (3:1). Italia wstrzymała oddech na wieść o kontuzji Pirlo - lidera drużyny, która cztery lata temu zdobyła mistrzostwo świata. Czy Andrea będzie miał szansę bronić tytułu? Prawdopodobieństwo nie jest duże. Brazylijczycy śledzą każdy krok podczas rehabilitacji swojego bramkarza Julio Cesara. Kłopoty ze zdrowiem ma też inny bohater finału Ligi Mistrzów Diego Milito, ale on powinien być zdolny wspomóc reprezentację Argentyny. Do mundialu zostało sześć dni, a z piłkarzy kontuzjowanych można już ułożyć drużynę, która mogłaby zdobyć mistrzostwo świata.