Przypomnimy, iż rywalem drużyny z Poznania będzie włoskie Udinese Calcio (19 lutego, godz. 18:00). - Udinese to bardzo dobry zespół. Cieszymy się trochę że są w kryzysie, ale do meczu z nami wiele się może jeszcze zmienić - mówi Grzegorz Wojtkowiak. - Dla nas najważniejsze będzie pierwsze spotkanie u siebie. W nim będziemy chcieli się jak najlepiej zaprezentować. Po prostu wygrać - dodaje po chwili namysłu zawodnik. Wojtkowiak to jeden z najlepszych obrońców minionego roku w naszym kraju. Młodego lidera poznańskiej defensywy dostrzegli dzięki temu zagraniczni menedżerowie. Ale sam zainteresowany przekonuje, że nie myśli o transferze. - Na razie nigdzie się nie wybieram. Podpisałem kontrakt w Poznaniu do 2012 roku i zamierzam go wypełnić. Chyba, że pojawi się jakaś bardzo konkretna zagraniczna oferta. Wtedy z działaczami usiądziemy ponownie do rozmów, przeanalizujemy wszystko - odpowiada. Po chwili uzupełnia: - Na razie jest mi tu dobrze. Z chłopakami chcemy zrobić jak najlepszy wynik, jaki się tylko da. Zapytany o wymarzony kierunek zagraniczny odpowiada krótko: - Mam cichy sentyment do ligi włoskiej, bo to bardzo dobra liga, bardzo defensywna. W sam raz dla obrońców, mógłbym się tam sprawdzić, a przede wszystkim bardzo dużo nauczyć . Na razie jednak to tylko marzenie. Choć może kiedyś się ziści. Filar defensywy ekipy ze stolicy Wielkopolski dopytywany zaś o marzenia i plany na 2009 rok odpowiada: - Chciałbym z chłopakami z zespołu zacząć ten rok tak, jak zakończyliśmy minione dwanaście miesięcy. Chcemy nadal odnosić sukcesy, dawać radość naszym kibicom. Mam nadzieję, że ten rok uda nam się zakończyć z tytułem mistrza Polski. Wszyscy mamy taki cel i wierzymy, że uda nam się go zrealizować.