Dla Cavaliers zakończyła się najdłuższa w historii klubu zwycięska seria, ale w dalszym ciągu zespół ten ma najlepszy bilans w lidze z 61 zwycięstwami i 14 porażkami. Mecz pokazał, że Wizards mają ogromną motywację w walce z czołowymi drużynami i gdyby nie kontuzje czołowych graczy koszykarze z Waszyngtonu, byliby notowani znacznie wyżej. Gilbert Arenas, który grał dopiero drugi mecz w sezonie, w ciągu 33 minut zdobył jedenaście punktów i miał dziesięć asyst. Najwięcej punktów dla Wizards zdobył Carlon Butler 25. Gościom nie pomogła tradycyjnie dobra gra LeBrona Jamesa, który miał 31 punktów. Cavaliers przewagę Wizards zmniejszyli do 89:88, a Darius Songaila odpowiedział pięcioma kolejnymi punktami i gospodarze utrzymywali już do końca bezpieczną przewagę. Drugie miejsce w Konferencji Zachodniej zajmują Denver Nuggets. Zespół ten pokonał w czwartek Utah Jazz 114:104. Bardzo dobrą formę w rzutach za trzy punkty miał zawodnik zwycięskiego zespołu J.R.Smith. Miał osiem skutecznych prób z trzynastu jakie wykonał. W sumie zdobył 28 punktów i był najlepszym strzelcem w drużynie Nuggets. W trzecim czwartkowym spotkaniu Philadelphia 76ers pokonali Milwaukee Bucks 105:95, choć w pierwszej połowie przegrywali już różnicą trzynastu punktów. Najskuteczniejszymi zawodnikami w zwycięskim zespole Lou Williams 21 pkt, Andre Iguodala 20 i Andre Miller 18. Wyniki czwartkowych ligi NBA: Washington Wizards - Cleveland Cavaliers 109:101 Denver Nuggets - Utah Jazz 114:104 Philadelphia 76ers - Milwaukee Bucks 105:95