"Nie mogę przestać myśleć o nim i o jego rodzinie. Pragnę, aby jak najszybciej powrócił na boisko. Tego dnia będę najszczęśliwszym z ludzi" - powiedział Witsel w wywiadzie dla "Standard Magazine". Witsel zwrócił się za pośrednictwem Anderlechtu o umożliwienie wizyty w szpitalu, ale nie otrzymał odpowiedzi. "Nawet nie ośmielam się żywić nadziei na spotkaniu w cztery oczy, bez kamer. Tylko on i ja. Powtórzyłbym mu, że moje zagranie nie było zamierzone". Zawieszony na osiem tygodni piłkarz Standardu Liege wróci do gry 30 października. "Wiem, że na wszystkich stadionach będę wygwizdywany. Nie mogę odpowiadać na prowokacje. W każdym razie teraz co tydzień będę zdawać egzamin dojrzałości" - dodał Witsel, uznany za najlepszego piłkarza ligi belgijskiej w 2008 roku. Wasilewski będzie musiał pauzować co najmniej do marca 2010 roku.