Po zdobyciu mistrzostwa Polski krakowianie nie mieli dużo odpoczynku. Już po 10 dniach rozpoczęli przygotowania do europejskich pucharów. Dla trenera Maaskanta mecz ze Skonto będzie swoistym testem drużyny. "W piłce nożnej co tydzień zdajesz test. My taki zdawaliśmy walcząc o mistrzostwo Polski. Teraz przed nami pierwszy z testów w nowym sezonie i mam nadzieję, że będzie to jeden w wielu" - na konferencji przedmeczowej mówił opiekun "Białej Gwiazdy" "Oglądaliśmy Skonto kilka razy na żywo, również na DVD. To zespół, który budzi szacunek, choćby z tego względu, że tyle razy był mistrzem swojego kraju. My jednak ciężko pracowaliśmy w ostatnim okresie i jesteśmy gotowi na najbliższe mecze" - powiedział o rywalu Wisły holenderski szkoleniowiec. Doskonałe humory dopisywały wiślakom podczas oficjalnego treningu, który piłkarze "Białej Gwiazdy" przeprowadzili punktualnie o 20.30 czasu miejscowego. Robert Maaskant do swojej dyspozycji miał wszystkich piłkarzy, także Marko Jovanovicia, który dzisiaj podpisał kontrakt z klubem z Krakowa na pięć lat. Podczas prawie godzinnych zajęć piłkarzom "Białej Gwiazdy" dopisywały humory. W czasie rozgrzewki przeprowadzonej przez trenera Andrzeja Bahra uśmiech nie schodził z twarzy zawodnikom, a przepychanie się, czy udawane zawody bokserskie jeszcze go potęgowały. Po tym elemencie przyszedł jednak czas na normalną prace: wykończenie akcji oskrzydlających, wymiana szybkich podań oraz utrzymanie się przy piłce. To m.in. dzięki tym tym ćwiczeniom Wiślacy mają wygrać jutro ze Skonto Ryga.